Po drodze kolekcjonowałem Leninów. Znalazłem dziesięciu…
Grodzieński deptak
Ola, Jarek, Ania, Wojtek, Grzesiek i Elena. Było tak fajnie, że żal było żegnać się z dziewczynami i opuszczać Grodno.
Z Grodna wyjechaliśmy na drogi lokalne i pomimo zakupionych w Grodnie map musieliśmy pytać się czasami o drogę miejscowych.
Tędy do Bohatyrowicz...
Niemen w pobliżu Bohatyrowicz. Nad samą rzeką rozbiliśmy namioty pierwszego dnia na białoruskiej ziemi.
Poranek nad Niemnem.
Ekumenizm w codziennym życiu. Krzyż katolicki i prawosławny obok siebie.
Kwas chlebowy to napój na Białorusi bardzo popularny.
Szutrówka po polsku, grawijka w języku rosyjskim.
Nowosiółki. Wieś nad Niemnem, w której obecnie mieszka już tylko 35 osób.
Mieszkanki Nowosiółek...
Rozlewiska Niemna
Wjeżdżamy do kolejnej nadniemeńskiej wioski.
Liczydła w sklepie już w Polsce nie zobaczysz...
Uwielbiam takie miejsca. Ktoś może rzec "przecież tam nic nie ma". Właśnie dlatego...
Tak było kiedy mijał nas na grawijce jakiś pojazd...
Nowogródek
Jezioro Świteź
Kwitnij, Białorusio!
Wojtek podziwia tych, którzy są chlubą Wilejki.
Mały przegląd najpiękniejszych zabytków sakralnych, które widzieliśmy po drodze.
Zaprzęg konny wciąż jest używany na białoruskiej wsi jako środek transportu.
Na drodze do Stańczyk trafiamy na różne niespodzianki...
Przeprawiamy się przez płynący drogą szeroki, leśny strumień...
Trafiamy także na drewniany, prowizoryczny most, którym przechodzimy na drugą stronę rzeki...
Za chwilę ten groźnie patrzący na Jarka byczek ruszy w Jego stronę. Na szczęście zrezygnował, ale napędził nam sporo strachu.
Narocz
Jezioro Narocz nazywane jest inaczej kresowym morzem.
Po drodze mijamy malownicze pola. Niektóre już są po żniwach, jeszcze inne w ich trakcie...
Jarek i Wojtek. Moi towarzysze wyprawy.
We wsi Żernieliszki.
Na Brasławszczyźnie.
Aby nie moczyć bielizny zupełny brak ludzi w pobliżu umożliwiał czasami kąpiel "na golasa" nawet w biały dzień...
Kiedy spytaliśmy o drogę z Niwnik do Słobódki przez Jawteriszki i Sutorowszczynę...
Nocleg przy opuszczonym domu na wzgórzach pod Słobódką.
Banie staroobrzędowców nad rzeką Drujką we wsi Łunie.
Kolejna spotkana przez nas molenna staroobrzędowców. Tutaj we wsi Bułowiszki.
Suszone, solone ryby złapane dzisiaj rano. Jeszcze trochę pobędą na słońcu i będzie można je już jeść.
Mierzeja oddzielająca jezioro Strusto od jeziora Snudy.
Stołowaja jest w każdym miasteczku. Tam można tanio i smacznie zjeść domowy obiad.
Plaża nad jeziorem Dryświaty w Brasławiu.