Program

Dzień 1: Kraków

Wyjazd z Warszawy o godz. 15:00, dojazd do Krakowa. Po zakwaterowaniu zapraszamy na wieczorny spacer po krakowskim rynku i pierwszą wspólną kolację.

Dzień 2: Kraków - Paczółtowice ~ 60 km

Po śniadaniu wsiadamy na rowery i wyjeżdżamy z Krakowa. Po 12 km Dolina Rudawy, słynna Skała Kmity i Rogate Rancho – karczma rodem z westernu, gdzie urządzimy sobie kawową przerwę, a po niej przyjemny, leśny odcinek przez las Zabierzowski i dolinę Grzybowską. Kolejny odcinek to słynny Szlak Orlich Gniazd, który zaprowadzi nas do Doliny Brzoskwinki, Tenczyńskiego Parku Krajobrazowego i majestatycznych ruin zamku Tenczyn, którego zdobycie poprzedzi dwukilometrowy podjazd. Po świetnych widokach zjeżdżamy do Tenczynka na dłuższą obiadową przerwę, po której Krzeszowice z XIX wiecznym okazałym pałacem Potockich. Z Krzeszowic do Czernej wyjeżdżamy mniej znaną z dolinek podkrakowskich – Doliną Miękini. W Czernej kolejna dłuższa przerwa bowiem tam znajduje się słynny kompleks klasztoru Karmelitów Bosych – wysokiej klasy XVII wieczny zabytek malowniczo położony na zalesionych zboczach Doliny Eliaszówki, którą kilkukilometrowym, asfaltowym odcinkiem dojedziemy do Paczółtowic na miejsce noclegu.

Dzień 3: Paczółtowice - Tomaszowice ~ 50 km

Ten dzień będzie niezwykle intensywny. Na sam początek piękna Dolina Racławki z licznymi wąwozami, typowo jurajskimi wapiennymi skałkami i jaskiniami. 6 km odcinek wzdłuż Racławki zaprowadzi nas do kolejnej z dolin – Doliny Szklarki z imponującymi Słonecznymi Skałami. Z Doliny Szklarki dojedziemy do drugiego pod względem wysokości wzniesienia na wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej – Skałek mającego 513 m npm, skąd przy dobrej pogodzie można zobaczyć nawet Tatry! Chętni będą mogli zdobyć szczyt, a Ci, którzy zostaną na dole mogą zwiedzić bardzo malowniczą, leżącą u podnóża Skałek Jaskinię Nietoperzową. To dopiero początek atrakcji, bowiem dalej jechać będziemy dedykowaną rowerzystom „niebieską” trasą przez piękną Dolinę Będkowską z wodospadem Szum - największym wodospadem Jury Krakowsko-Częstochowskiej oraz licznymi, uwielbianymi przez wspinaczy ostańcami skalnymi o dźwięcznych nazwach Babeczka i Dupa Słonia oraz najsłynniejszym z nich - Sokolicy. Dolina Będkowska to już 25 km trasy tego dnia więc tam urządzimy sobie dłuższą, obiadową przerwę w osławionej Brandysówce. Po obiedzie kolejne atrakcje bowiem wjedziemy trasą „czerwoną” do równie ładnej jak poprzednia Doliny Kobylańskiej - 4 km krętego, skalistego wąwozu i krótkiej, dwukilometrowej, ale bardzo atrakcyjnej widokowo Doliny Bolechowickiej ze słynną Bramą Bolechowicką. Ostatnią doliną tego dnia będzie Dolina Kluczwody z najdłuższą (ok. 1 km) udostępnioną do zwiedzania jaskinią w Polsce – Jaskinią Wierzchowską. Jeśli wystarczy nam czasu przejdziemy się ponad godzinną trasą oświetlonymi korytarzami jaskini i ruszymy mijając na trasie ruiny dawnej strażnicy rycerskiej na miejsce kolejnego noclegu, który zaplanowaliśmy w Tomaszowicach.

Dzień 4: Tomaszowice - Pieskowa Skała ~ 40 km

Ostatni dzień wycieczki to Ojcowski Park Narodowy i Dolina Prądnika – kwintesencja Dolinek Krakowskich i jej najpiękniejsza część. Ale po kolei…

Początek trasy tego dnia zaprowadzi nas najpierw do Korzkwi z kolejnym na naszej trasie XVI wiecznym zamkiem w stylu włoskiego renesansu, a następnie przez Prądnik Korzkiewski wjedziemy już w granice Ojcowskiego Parku Narodowego - najmniejszego parku narodowego w Polsce z piękną Doliną Prądnika, ogromnymi, różnokształtnymi skałami kryjącymi w sobie kilkudziesięciometrowe jaskinie, dolinami potoków wyżłobionych w wapieniach, a także urokliwymi wąwozami. To tutaj w dwóch krasowych dolinach Prądnika i Sąspówki oraz w ich najbliższym otoczeniu natura „zgromadziła" prawdziwe cuda: prawie 600 (!) jaskiń z najbardziej znaną jaskinią Ciemną, różnorodne formy skalne w postaci iglic, maczug czy bram, a na jurajskiej wierzchowinie fantazyjne ostańce skalne. To wszystko przed nami dlatego w tempie nieśpiesznym przejedziemy przez samo serce Ojcowskiego PN szczególnie, że trasa rowerowa przez park to jest po prostu rowerowa bajka! Tym pięknym odcinkiem dojedziemy do Ojcowa z kolejnymi malowniczymi ruinami zamku Kazimierza Wielkiego, a stamtąd mijając pustelnię Bł. Salomei z ładnym kościółkiem dojedziemy do niezwykle urokliwego i najcenniejszego w Polsce renesansowego zamku w Pieskowej Skale i słynnego ostańca będącego symbolem całej Jury Krakowsko-Częstochowskiej - Meczugi Herkulesa. Tam po obiedzie spakujemy rowery na przyczepę i wyruszymy w drogę powrotną do naszych domów. W Warszawie powinniśmy być w porze wieczornej, ok. godz. 19-20.

Mapa