Program

Dzień 1: Chochołów

Wyjazd z Warszawy o godz. 9:00, dojazd do Chochołowa, zakwaterowanie. Po zakwaterowaniu dla chętnych do późnych godzin wieczornych relaks w Termach Chochołowskich – największego na Podhalu saunarium oraz kompleksie ponad 30 basenów zewnętrznych i wewnętrznych wypełnionych wodami termalnymi.

Dzień 2: Chochołów - Dębno ~ 45 km

Po śniadaniu wyjeżdżamy z Chochołowa – żywego skansenu z jedną tylko ulicą i zwartą zabudową mijając drewniane domy w starym, podhalańskim stylu z przełomu XVIII i XIX wieku. Kolejne 10 km to odcinek długim, ale łagodnym grzbietem Domańskiego Wierchu ze świetnymi widokami Tatr i Babiej Góry, kapliczkami, przestrzenią i samotnymi drzewami na horyzoncie do Ludźmierza – najstarszej podhalańskiej wsi i religijnego centrum ze słynnym sanktuarium i siedzibą Królowej Podhala. Zaraz potem w Nowym Targu wjeżdżamy już na trasę Velo Dunajec, która będzie towarzyszyć nam przez ponad 100 km do Szczawnicy. Z Nowego Targu wygodną, asfaltową ścieżką biegnącą przy samej rzece docieramy do trzech malowniczych, naddunajeckich wiosek. Najpierw Łopuszna z zabytkowym modrzewiowym dworkiem Tetmajerów i zapraszającą na dobrą rybkę restauracją Pstrąg, za Łopuszną Harklowa z drewnianym XVI wiecznym kościółkiem, a pierwszy rowerowo dzień wyprawy zakończymy w Dębnie, którego największą atrakcją jest wpisany na listę Unesco, zbudowany bez użycia gwoździ kolejny XVI wieczny zabytek – liczący ponad 500 lat kościółek pw. Św. Michała Archanioła z barwnymi, oryginalnymi polichromiami.

Dzień 3: Wokół Jeziora Czorsztyńskiego ~ 45 km

Dębno to już jezioro Czorsztyńskie i tam zaczyna się Rowerowy Eden – ponad 40 km przejazdu wzdłuż tafli jeziora ze stale zmieniającymi się widokami na Pieniny, Tatry, Gorce, Babią Górę i na dwa średniowieczne zamki w Niedzicy i Czorsztynie najpiękniejszą rowerową trasą w Polsce i śmiało możemy powiedzieć, że i jedną z najładniejszych w całej Europie. Ten dzień rozpoczynamy od przejazdu południową częścią jeziora Czorsztyńskiego. Najpierw Frydman - typowo spiska wioska, dalej czekają na nas już tylko sielskie krajobrazy i punkty widokowe, które towarzyszyć nam będą do wspaniale zachowanego XIV wiecznego zamku Dunajec w Niedzicy. Tutaj Ci, którzy zechcą na chwilę odpocząć od roweru (chociaż na tak widokowej trasie wydaje się to raczej niemożliwe!) mogą do Czorsztyna dostać się spod zamku w Niedzicy licznymi tutaj gondolami, my zaś proponujemy do czorsztyńskiego zamku dostać się leśnym odcinkiem okrążając jezioro od jego wschodniej części. Spod zamku w Czorsztynie rozpoczynamy okrążenie jeziora jego północną stroną. W przeciwieństwie do jego południowej części północna trasa biegnie nad samym jeziorem ze świetnymi widokami na jego taflę, pasmo Pienin Spiskich i piętrzące się za nimi Tatry. 13 km pięknych widoków z objazdami licznych zatok i jesteśmy znowu w Dębnie. Tam po raz kolejny zanocujemy.

Dzień 4: Dębno - Szczawnica ~ 35 lub 55 km

Kilka km za Dębnem Nowa Biała, gdzie warto zwrócić uwagę na typowo spiski układ zabudowy wioski. Z Nowej Białej czeka nas bardziej wymagający odcinek, ale ten etap, a szczególnie trasa z Krempach do Łapsz przez Dursztyn na długo zostanie nam w pamięci za sprawą wspaniałych krajobrazów Tatr i otwartych przestrzeni hal ze stadami owiec i widokami Trzech Koron. Z Łapsz równie widokową trasą dojeżdżamy do Kacwina, słynnego z sypańców – tradycyjnych spiskich spichlerzy i malowniczego wodospadu na Kacwiniance, skąd czeka nas wspaniały 15 km zjazd do Niedzicy. Tam żegnamy się z czorsztyńskim jeziorem i ruszamy wzdłuż Dunajca do Sromowców, gdzie rozpoczyna się przełom rzeki. W Sromowcach do wyboru mamy dwie opcje. Pierwsza to przesiadka z rowerów na flisacką tratwę i ponad dwugodzinny, 18 km spływ z nurtem rzeki podziwiając z innej perspektywy przepiękny przełom Dunajca w wąwozie o wysokości dochodzącej do 300 metrów. Spływ kończy się w Szczawnicy. Druga opcja oczywiście rowerowa, którą pokonamy świetną trasą przy rzece ze wspaniałymi widokami na jej przełom. W Sromowcach przekroczymy kładkę rowerowo-pieszą, która zaprowadzi nas na Słowację i pod mury wiekowego o burzliwej historii Czerwonego Klasztoru, gdzie powstało pierwsze tłumaczenie Biblii na język słowacki oraz gdzie z klasztornych murów roztaczają się kapitalne widoki na Trzy Korony. Z Czerwonego Klasztoru ruszamy Drogą Pienińską - świetną, widokową trasą wzdłuż Dunajca z powrotem na polską stronę zostawiając za sobą po lewej kolejny słynny szczyt Pienin – Sokolicę. Trasą Velo Dunajec dojeżdżamy do Szczawnicy, znanego uzdrowiska, gdzie spędzimy kolejną noc.

Dzień 5: Szczawnica - Piwniczna Zdrój ~ 30 km

W Szczawnicy opuszczamy trasę Velo Dunajec i wjeżdżamy na łączącą popularne uzdrowiska trasę Aquavelo. Ze Szczawnicy na najkrótszy, ale najbardziej wymagający ostatni rowerowo etap wyprawy wyjedziemy elegancką, szczawnicką promenadą ciągnącą się wzdłuż potoku Grajcarka. 10 km za Szczawnicą dłuższy przystanek, bowiem dojedziemy do Jaworek ze słynnym wąwozem Homole oraz licznymi, widokowymi rezerwatami przyrody Małych Pienin. Tam chętni mogą zostawić rowery pod czujnym okiem naszego kierowcy i udać się na spacer trasą w przepięknym, skalnym rezerwacie wąwozu Homole, który tworzą pionowe, miejscami sięgające nawet 120 m ściany z białego i czerwonego wapienia oraz spływający kaskadami potok Kamionka. Za Jaworkami kolejne atrakcje – rowerowy przejazd przez skalny rezerwat Białej Wody i przecudną Przełęcz Rozdziela z niezwykłymi widokami Pienin. Za przełęczą osiągamy wysokość 1024 m. n.p.m. i szczyt Eliaszówki, skąd rozpoczniemy prawie 10 km zjazd do Piwnicznej Zdroju. Tam po krótkiej, ale wymagającej trasie tego dnia proponujemy relaks w Hedoni SPA - luksusowym SPA z basenami, saunami fińskimi, łaźniami parowymi, grotą solną i jacuzzi. To nie koniec atrakcji tego dnia, bowiem po zakwaterowaniu zapraszamy chętnych na wyjazd naszym busem do Barcic, gdzie tradycyjnie jak co roku pierwszy dzień na Pannonice kończy się nocnym, ognistym, bałkańskim party w barcickiej stodole. Po bałkańskim disco wracamy do Piwnicznej na nocleg.

Dzień 6 i 7: Pannonica Festiwal

Odsypiamy bałkańskie party i kolejne dwa dni to festiwal Pannonica - festiwal inny niż wszystkie. Pannonica Festival to coś więcej niż tylko żywiołowy, plenerowy festiwal muzyczny. Poza występami scenicznymi polskich i zagranicznych gwiazd, mocną stroną imprezy jest tętniąca życiem wioska festiwalowa, gdzie przenikają się różnorodne formy animacji i kreacji np. warsztaty muzyczne, rękodzielnicze, taneczne, teatralne, a także pokazy filmów, spotkania z literatami, biesiady. Na miejsce festiwalu do Barcic będziemy dojeżdżać z miejsca noclegowego w Piwnicznej busem. Po zakończeniu koncertów busem wracamy na nocleg.

W tych dniach dla chętnych po śniadaniu krótkie 20-30 km przejażdżki rowerowe po okolicach Piwnicznej Zdroju, a dla tych, którzy nie lubią ognistej, bałkańskiej muzyki zamiast festiwalu proponujemy odpoczynek i relaks w luksusowym SPA Hotelu Piwniczna, gdzie w każdy piątek i sobotę w godz. 20:00-01:00 odbywają się seanse i noce saunowe.

Dzień 8: Powrót do Warszawy

Odsypiamy kolejny, festiwalowy dzień i po śniadaniu ruszamy w drogę powrotną do naszych domów.

Mapa