Program

Dzień 1: Trewir

Przyjazd do Trewiru – założonego jeszcze przez Rzymian najstarszego, niemieckiego miasta. Tam po zakwaterowaniu zapraszamy na spacer po centrum Trewiru, w czasie którego zobaczymy imponujące, świetnie zachowane rzymskie budowle oraz liczne zabytki - prawdziwe skarbnice architektury rzymskiej wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Spacer zakończymy pierwszą wyprawową kolacją w jednej z licznych trewirskich restauracji.

Dzień 2: Trewir - Piesport ~ 55 km

Z Trewiru wyjeżdżamy lewym brzegiem Mozeli, który zaprowadzi nas najpierw do dzielnicy Trewiru - Pfalzel, która przez długi czas była letnią rezydencją cesarzy rzymskich, a następnie do Schweich z barokową wieżą promową. Tutaj przejeżdżamy na prawą stronę Mozeli i przez następne 75 km będziemy trzymać się tej strony rzeki. Tuż za Schweich Riol z miłym jeziorkiem do kąpieli, a za nim wzdłuż krętej w tym miejscu Mozeli i stoków pokrytych winnicami dojedziemy do Trittenheim. Tam zrobimy sobie dłuższą, obiadową przerwę, w czasie której chętni będą mogli wejść lub wjechać rowerem na jeden z kilku w Trittenheim świetnych punktów widokowych na zakola Mozeli z kapitalnymi widokami. Kolejny dłuższy postój w Neumagen-Dhron, najstarszej wiosce winiarskiej w Niemczech, a dzień zakończymy kilka km dalej w kolejnej starej wiosce winiarzy Piesport. Wieczorem Piesport należy do wina, które tutaj jest wszechobecne dlatego i my przed nocnym odpoczynkiem usiądziemy w jednej z licznych tutaj winiarni przy lampce słynnego Piesporter Goldtröpfchens poddając się wyjątkowej atmosferze cudnej okolicy!

Dzień 3: Piesport - Traben Trarbach ~ 45 km

Za Piesport krajobraz nabiera jeszcze żywszych barw dzięki malowniczo porozrzucanym po obu stronach rzeki winnicom, sadom, winiarskim wioskom i masywowi skalnemu Moselloreley stromo wystającego z Mozeli. Mijając malownicze winiarskie wioski z zachęcającymi do odpoczynku i lampki słynnego na całym świecie Calmont licznych winiarskich tawern dojeżdżamy do uroczego Bernkastel-Kues. Słynne nadrzeczne miasteczko ma wiele do zaoferowania, dlatego warto tu zostać na dłużej - malownicze stare miasto z romantycznymi uliczkami, majestatyczny zamek Landshut górujący nad miasteczkiem, a może Muzeum Wina oferujące zainteresowanym fascynujący wgląd w świat win Mozeli? Kolejny przystanek kilka km dalej w Zeltingen-Rachtig z XVII wiecznym zegarem słonecznym i starymi domami z muru pruskiego skąd przez kolejne winiarskie miasteczka dojedziemy do celu III dnia wyprawy – Traben-Trarbach, które niegdyś było drugim co do wielkości po Bordeaux centrum handlu winem w Europie. Po zakwaterowaniu zapraszamy na spacer po tym secesyjnym miasteczku, a spacer zakończymy obiadokolacją w jednej z licznych tutaj restauracji.

Dzień 4: Traben Trarbach - Cochem ~ 60 km

Początek IV dnia Mozelsko-Reńskiej wyprawy prowadzi z Traben-Trarbach do winiarskiego miasta Pünderich. Zabytkowe centrum miasta ze stylowo odrestaurowanymi domami z muru pruskiego to świetne miejsce na pierwszy, dłuższy postój tego dnia. Następny kilka km dalej bowiem dojedziemy do kolejnego wspaniałego widokowo zakola Mozeli, a zaraz potem do zabytkowego, pierwszego w Niemczech piętrowego mostu kolejowo-drogowego na Mozeli, którym wrócimy na jej lewy brzeg. Mijając kolejną winiarską wioskę Bremm dojedziemy do Calmont z wąskimi, krętymi uliczkami i …najbardziej stromą winnicą w Europie. Ci, którzy zmierzą się z wyzwaniem wspinaczki po winnicy ujrzą jeden z najpiękniejszych widoków doliny. Końcówka trasy IV dnia wyprawy biegnie przez winiarskie Ediger-Eller i Nehren oraz bajkowy, położony w zakolu Mozeli Beilstein z majestatycznym zamczyskiem Metternich do Cochem – mety tego dnia. W tym malowniczym miasteczku o krętych uliczkach prowadzących na rynek z kolorowymi, szachulcowymi domami, barokowym ratuszem, tętniącą życiem, pełną winiarni oraz kawiarni promenadą, a także imponującym zamkiem cesarski z XI wieku spędzimy kolejną noc.

Dzień 5: Cochem - Koblencja ~ 55 km

Kolejny dzień zaskoczy nas mnogością średniowiecznych zamków. Ruszając na start V dnia wyprawy Cochem pożegna nas widokami majestatycznego zamku Reichsburg, dalej trzymając się lewego brzegu Mozeli przez Klotten z jego wąskimi uliczkami dojedziemy do Karden z zabytkowymi, starymi domami, kolegiatą św. Kastora tworzącą serce dzielnicy klasztornej i położonych na południowym brzegu Mozeli, wtopionych niemal w skały XII wiecznymi zamkami. Wyjeżdżając z Karden podziwiać będziemy cudowne widoki najeżonego stożkowatymi wieżami, tronującego na stromej skale kolejnego zamczyska - średniowiecznego zamku Eltz, jednego z najpiękniejszych i najlepiej zachowanych zamków w Niemczech. Kolejne kilometry zaprowadzą nas do mozelskiego regionu Terrassenmosel i dwóch ładnych miejscowości - Kobern-Gondort ze średniowiecznym rynkiem i uroczego Winningen, jednej z najbardziej uroczych wiosek w Niemczech, gdzie urządzimy sobie ostatnią, dłuższą przerwę przed dotarciem do Koblencji i słynnego Deutsches Eck, miejsca, gdzie Mozela wpływa do Renu. Koblencja to świetne miejsce na zakończenie przejazdu ścieżką rowerową wzdłuż Mozeli. Czy to będzie spacer krętymi uliczkami i placykami z licznymi restauracjami i kawiarniami, czy zwiedzanie imponującej twierdzy Ehrenbreitstein, a może Starego Miasta z zabytkowymi kościołami, kamienicami i muzeami? Wybierzemy na miejscu!

Dzień 6: Koblencja - Bingen nad Renem ~ 65 km

Za Koblencją rozpoczyna się wspaniały przełom Renu wpisany na listę światowego dziedzictwa Unesco, którego bajkowe krajobrazy, strome winnice i liczne zamki (na 65 km trasie mijać będziemy ponad 20 zamków!!!) towarzyszyć nam będą ostatniego dnia wyprawy do Bingen. Ale po kolei…

Zaraz po starcie na prawym brzegu Renu otoczone winnicami średniowieczne miasto Braubach zdominowane przez XIII wieczny piękny zamek Marksburg górujący nad krętymi uliczkami Starego Miasta. Kolejną, dłuższą obiadową przerwę urządzimy sobie w połowie trasy tego dnia w Sankt Goar z olbrzymim zamczyskiem Rheinfels i 132 metrową skałą Lorelei wyłaniającą się z Renu na jej prawym brzegu. 10 km dalej kolejna nadreńska atrakcja, której przegapić nie możemy - to zbudowany na małej wyspie Falkenau na Renie XIV wieczny zamek Pfalzgrafenstein słynący z wyjątkowego położenia, do którego można dostać się tylko łodzią. Trzymając się lewego brzegu Renu, mijając na trasie kapitalne widoki i niezliczone zamki dojeżdżamy w końcu do Bingen mety mozelsko-reńskiej wyprawy, który wita nas słynną Mysią Wieżą na Renie. Tam przekroczymy promem rzekę na jej prawą stronę do położonej naprzeciw Bingen pięknej wioski Rüdesheim z wzniesioną nad wioską i otaczającymi ją winnicami monumentalną statuą Germanii – symbolu Niemiec i słynną Drosselgasse - wąską, brukowaną, 144 metrową uliczką, gdzie w licznych restauracjach wino płynie przy dźwiękach tradycyjnej muzyki i gdzie kolacją zakończymy wyprawę Dolinami Mozeli i Środkowego Renu.

Dzień 7: Bingen nad Renem

Po śniadaniu i prawie 300 km wyprawie rowerowej Dolinami Mozeli i Środkowego Renu wyruszymy w drogę powrotną do Polski.

Mapa