Program

Dzień 1: Białowieża ~ 15 km

Wyprawę rozpoczynamy w Białowieży, starej, puszczańskiej wiosce z drewnianymi domami. Po zakwaterowaniu i odpoczynku po podróży proponujemy krótką wycieczkę po Białowieży, w której obowiązkowo musimy zobaczyć piękny park pałacowy z carskim dworkiem myśliwskim z 1846 r. oraz cerkiew św. Mikołaja z niespotykanym chyba nigdzie indziej ikonostasem z chińskiej porcelany oraz jej najbliższych okolicach, gdzie odwiedzimy Miejsce Mocy oraz Szlak Dębów Królewskich.

Dzień 2: Białowieża - Kraina Otwartych Okiennic ~ 60 km

I dzień wyprawy prowadzić nas będzie przez Puszczę Białowieską i dolinę Narwi do Krainy Otwartych Okiennic, podlaskich wiosek, które śmiało możemy nazwać żywymi skansenami. Po drodze dłuższy postój zrobimy sobie wśród malowniczych rozlewisk Narwi w Odrynkach, gdzie stoi jedyny w Polsce prawosławny skit (pustelnia), którą odwiedzimy i o której opowie nam mnich - jej mieszkaniec. Nazwa Krainy Otwartych Okiennic nawiązuje do wyglądu tutejszych drewnianych domków z niezwykle bogato zdobionymi szczytami, narożnikami, okiennicami i innymi dekoracyjnymi detalami. W Trześciańce i Puchłach oprócz pięknie zachowanych domów mieszkalnych zobaczymy także pyszniące się snycerskimi zdobieniami kolorowe cerkwie. Domy te i cerkwie w przedziwny sposób wkomponowują się w otoczenie narwiańskich łąk i lasów zadziwiając swoją urodą każdego przybysza. Sama nazwa Krainy Otwartych Okiennic określa nie tylko architektoniczne detale drewnianych domków, ale przede wszystkim charakter ich mieszkańców - otwartych, gościnnych i uśmiechniętych, ludzi "o czystych duszach i jasnych, błyszczących oczach". Nocujemy w samym sercu tej przedziwnej krainy, a dojedziemy do niej wymarzonymi na rower spokojnymi i cichymi podlaskimi drogami.

Dzień 3: Kraina Otwartych Okiennic - Suraż ~ 45 km

Po śniadaniu ruszymy w dół Narwi odkrywać kolejne wioski-skanseny w Krainie Otwartych Okiennic: Ciełuszki, Kaniuki, Wojszki i Kożany. Na całej trasie dzisiejszego dnia towarzyszyć nam będzie Narew, bowiem aż do Suraża, gdzie zakończymy ten najkrótszy kilometrażowo dzień wyprawy będziemy jechać wzdłuż rzeki. Narew to ewenement w skali światowej - zmieniające się nieustannie koryta i cieki łączą się ze sobą w istny labirynt. Nie bez powodu nazywana jest Polską Amazonką! Zanocujemy w pensjonacie położonym malowniczo nad samym brzegiem Narwi z "Centrum Odnowy" -sauny fińskiej oraz tradycyjnych, drewnianych balii kąpielowych na świeżym powietrzu, w których po obiadokolacji będziemy mogli wziąść orzeźwiającą kąpiel.

Dzień 4: Suraż - Tykocin ~ 55 km

Trasa IV dnia wyprawy prowadzić nas będzie znowu dziewiczą, nieskażoną niczym przyrodą doliny Narwi do Tykocina, najpiękniejszego miasteczka wschodniej Polski. W połowie trasy do Tykocina czekać nas będzie wyjątkowa przeprawa ze Śliwna do Waniewa platformą pływającą przez Narew z drewnianymi kładkami nad rozlewiskami rzeki i wieżami obserwacyjnymi z pięknymi krajobrazami ciągnącymi się aż po horyzont. Metą IV dnia wyprawy jest Tykocin, małe, podlaskie miasteczko, gdzie mieszka niespełna 2000 osób, ale tylko tutaj jak nigdzie indziej poczujesz ten specyficzny, senny kresowy nastrój, który oczaruje każdego! W Tykocinie, który ze względu na urodę, klimat i piękne zabytki nazywany jest podlaskim Kazimierzem poczujesz się tak jakbyś przeniósł się w czasie, bowiem Tykocin jest jakby z dawnych czasów i rzucony gdzieś przypadkowo, z dala od głównych dróg i utartych szlaków na sam skraj podlaskiej krainy. Ulice w Tykocinie to wciąż starodawny jeszcze bruk, a jego zabytki nie mają sobie równych w całej Polsce Wschodniej. Tam zobaczymy m.in. Wielką Synagogę uważaną za drugą (po Starej Synagodze w Krakowie) pod względem wielkości w Polsce, zespół kościelny Świętej Trójcy z XVIII wieku oraz domy mieszkalne pochodzące również z tego okresu.

Dzień 5: Tykocin - Goniądz ~ 55 km

Po śniadaniu ruszamy dalej wzdłuż Narwi do Biebrzańskiego Parku Narodowego. Droga do Krainy Żywej Rzeki - Biebrzy wjedzie słynną Carską Drogą, inaczej zwaną Aleją Łosi, drogą usypaną niegdyś wśród bagien na rozkaz carski mającą wtedy wielkie znaczenie strategiczne jako trasa do twierdzy w Osowcu, dzisiaj to idealna na rower, wyjątkowo nie uczęszczana asfaltówka biegnąca pomiędzy bagnami i lasami, czasami wyglądająca jak tunel, pełna ciszy i spokoju, na której często szczególnie po zmroku wylegują się...łosie! Przy Carskiej Drodze znajduje się miejsce, w którym zatrzymamy się na dłużej. To mała, kilkudomowa wieś Budy, gdzie poznamy jej jedynego mieszkańca pana Krzysztofa Kawęczyńskiego, miłośnika biebrzańskich bagien zwanego przez wszystkich Królem Biebrzy. Na początku lat 90 pan Krzysztof sprzedał swój dobrze prosperujący antykwariat w Warszawie, kupił zagrodę w wyludnionej wsi Budy (wtedy nie było tam nawet prądu!) i przeprowadził się nad Biebrzę żegnając się raz na zawsze z cywilizacją. Mieszka tu sam do dzisiaj w otoczeniu zwierząt, lasów i bagien. Zagroda i dom Króla Biebrzy to mini-skansen i miejsce, które oczaruje każdego! Po wizycie u Króla Biebrzy wstąpimy jeszcze do Ossowca ze słynną twierdzą i czterema fortami, będącymi częścią carskich fortyfikacji na zachodnich granicach imperium skąd dojedziemy do Goniądza na miejsce noclegu.

Dzień 6: Goniądz - Woźnawieś ~ 65 km

Trasa przedostatniego dnia wyprawy prowadzić nas będzie malowniczą drogą przy samej Biebrzy ze świetnymi punktami widokowymi na rzekę i urokliwymi, nadbiebrzańskimi wioskami na drewniany, kabłąkowy most "do nikąd" w Starym Dolistowie, którym przekroczymy Biebrzę i wjedziemy w samo serce Biebrzańskiego Parku Narodowego. Droga przez park to przede wszystkim sama Biebrza, jej rozlewiska i starorzecza z charakterystycznymi sylwetkami drewnianych łódek i...wszechobecna, majestatyczna cisza. Po drodze na miejsce noclegu wstąpimy jeszcze do Jagłowa, niezwykłej urody nadbiebrzańskiej wioski do której jeszcze 50 lat temu można było tylko dopłynąć łódką! Do dzisiaj stoją tutaj stare, drewniane chaty, których szczyty sięgają niemal samej rzeki, dawniej pełniącej rolę wiejskiej ulicy. Trasa ostatniego dnia wyprawy zaprowadzi nas w miejsce szczególne pod względem przyrodniczym oraz krajobrazowym - na sam skraj rozległego Czerwonego Bagna, najstarszego rezerwatu przyrody w Polsce, gdzie spędzimy ostatnią noc na wyprawie. Okolice rezerwatu Czerwone Bagno to wszechobecna cisza, spokój i dziewicza okolica, gdzie króluje tylko natura.

Dzień 7: Czerwone Bagno ~ 20 km

Po śniadaniu wybierzemy się jeszcze na krótką przejażdżkę rowerową nad Czerwone Bagno. Nazwa brzmi groźnie, ale naprawdę nie ma się czego obawiać. Droga jest idealna na rower, a do punktów widokowych na bagienne rozległości prowadzą drewniane, bezpieczne, zrobione dla turystów kładki. Po krótkiej wycieczce wrócimy do pensjonatu. a stamtąd ruszymy w drogę powrotną do naszych domów.

Mapa